niedziela, 1 września 2013

Rozdział 1.

Rano obudziły mnie krzyki z dołu. Nie wiedziałam co się dzieje. Gdy wyszłam z pokoju zobaczyłam, że te krzyki  obudziły również Arianę.
-Ej co się tam dzieje?
-Nie wiem, chodź zobaczymy.
Gdy zeszłyśmy na dół zobaczyłyśmy kłócącą się z jakimś gościem Mię.
-Ej! Krzyknęłyśmy w tym samym czasie z Arianą.
-Co się dzieje? Spać nie możemy!
 -Nic, to nie wasza sprawa. Powiedział ten chłopak.
-Jeżeli macie zamiar się kłócić to radzę wam abyście wyszli. Bo my chcemy mieś spokój.
-Nie, nie musimy z tond wychodzić bo Daniel już wychodzi.  Mia odprowadziła chłopaka do drzwi i coś mu szepnęła. Widać było po jej minie i jego reakcji, że nie było to miłe.  Ale olałam to bo postanowiłam nie wtrącać się w życie innych.
Spojrzałam na zegarek była 10. Postanowiłam iść na górę i wziąć prysznic.  Gdy wyszłam z łazienki ubrałam się w to.  Zeszłam na dół aby zjeść śniadanie. Zrobiłam herbatę i kilka kanapek. Do kuchni weszła Arana ubrana w to.  Zrobiła sobie kawę w pośpiechu ja  wypiła.
-Laura ja jadę do Louka.
-Ok, a o której wrócisz?
-Nie wiem, jak coś napiszę do Ciebie.
-Ok.
-Dobra uciekam pa.
-Pa. Cmoknęłyśmy się na pożegnanie i dziewczyna wyszła.
Po 20 min poszłam do salonu gdzie siedziała zapłakana Mia.
-Skarbie co się stało? Zapytałam.
-Bo... bo, ten chłopak. To znaczy Daniel. Ja z nim byłam. On mnie zdradził i dzisiaj zrobiłam mu awanturę.  Ja pierwszy raz się zakochałam.
-Nie przejmuj się nim. Nie był Ciebie wart. Jesteś za piękna, ze by po nim płakać idź się przebrać i idziemy na zakupy.
-Oj Ty to umiesz pocieszyć. Dziękuję, że jesteś. Kocham Cię.
-Ja Ciebie też.
Po 10 min Mia przyszła ubrana w to. Wzięłyśmy kluczyki i wyszłyśmy. Do centrum miałyśmy ok 2km, ale nie chciałyśmy jechać więc postanowiłyśmy się przejść. Dużo rozmawiałyśmy i wygłupiałyśmy się.
Ludzie patrzyli się na nas jak na idiotki.
-Wiesz, ostatnio na MTV leciała nowa piosenka 1D.
-Weź, proszę nie mów mi o nich. Prosiłam koleżankę.
-No dlaczego?  Oni są tacy przystojni. I wgl fajni.
-Ale z kąt wiesz jacy oni są na prawdę ?  Nie znasz ich..
-No tak, ale dużo czytałam o nich o wgl.
-Czytać to sobie może karzy, tak jak i napisać.
-Oj nie przesadzaj.
Po ok 10min byłyśmy w centrum handlowym. Kupiłam sobie białą bokserkę czarną spódniczkę i marynarkę.
Mia kupiła jakąś bluzkę i spodnie.  Po ok 2 godzinach postanowiłyśmy wstąpić do kawiarni na ciastko i kawę. Gdy siedziałyśmy Mia w pewnym momencie wyciągnęła telefon i pisała coś. Podała mi telefon.
" Ten chłopak co siedzi na przeciwko nas, cały czas się na ciebie patrzy"  Uśmiechnęłam się do Mi. I odpisałam.  "Wiesz,że nie jestem jeszcze gotowa na nowy związek." I podałam telefon.
-Oj Laura, nie przesadzaj. Przecież to było dawno.
- Wiem rok temu ale nie wiem czy chcę z kimś być, nie wiem czy jest mi to potrzebne.
-Wiesz ja skocze do łazienki. 
-Ok.
Gdy Mia odeszła od stolika chłopak wstał i podszedł do mojego stolika.  Miał na sobie czarną bluzę z kapturem, ciemne okulary, czarne dresy.
-Hej, mogę się przysiąść ?
-Tak. Powiedziałam miło, ale na prawdę nie wiedziałam co mam zrobić czułam się niezręcznie.
-Jestem Niall.
-A ja Laura.
-Piękne imię, tak jak dziewczyna która je otrzymała.
-Dziękuję. W duchy prosiłam boga aby tylko Mi wróciła.
-Wiesz bo chciał bym się Ciebie zapytać, czy mogła byś mi podać swój numer? Bo wiesz spodobałaś mi się iii.. Chciał bym się z tobą umówić.
-Yyy nie wiem.
-No proszę.
-Ok, ale jeżeli zdejmiesz kaptur i okulary.
- Ale tylko na chwilę. Bo zbytnio nie mogę tego robić.
-Dlaczego?  Jesteś sławny czy co ?
- Podobno tak, ale sam w to nie wieżę.
Gdy chłopa zsunął okulary i kaptur oniemiałam. To był Niall Horan z 1D.
Mimo, że nie przepadałam za tym zespołem myślałam, że się posikam ze szczęścia które mnie ogarnęło.
-No co podasz mi swój numer. Zapytał chłopak nakładając kaptur i okulary.
-Ok, daj mi swój telefon to Ci wpiszę.
Chłopak podał mi komórkę w którą wpisałam swój numer i się z nim pożegnałam ponieważ Mia przyszła.
I co podałaś mu swój nr? 
-Tak, a co ?
-A nie mówiłam, że jesteś gotowa. Uśmiechnęła się do mnie.
- No nie wiem.  Uśmiechnęłam się nieśmiało i spuściłam wzrok.
Nagle dostałam Sms-a. Myślałam, że to Ariana. Ale jednak nie.
"Hej, spotkamy się jutro ? Ale tylko we dwoje.  Niall :)"
Nie wiedziałam co odpisać więc schowałam telefon do torebki. Gdy wróciłyśmy do domu czekała na nas Ariana z Stertą naleśników. Po kolacji poszłam do łazienki wzięłam prysznic przebrałam się w piżamę i postanowiłam odpisać na Sms-a...


Mam nadzieje, ze się wam podoba.  Pozdrawiam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz